Szlakiem tempranillo

Pamiątkowe zdjęcie w Pesquera. Nic dziwnego, że wszystkim dopisują humory – degustacja licznych win na dobre utwierdziła nas w przekonaniu o prawdziwym talencie winiarskim Alejandro Fernandeza

Obecnie w przemysłowym niegdyś Bilbao, obowiązkowym punktem programu jest fantastyczne muzeum Guggenheima. Od 1997 roku jak magnes działa na turystów, którzy z jego powodu zaczęli masowo odwiedzać to jeszcze niedawno zapomniane miasto. Za sprawą tej jednej inwestycji gwałtownie wtargnęło ono na światową scenę centrów sztuki. Bryła muzeum wygląda jak gigantyczna rzeźba o ogromnych płaszczyznach wykonanych z wypolerowanego tytanu. Już dla niej samej warto zawitać do Bilbao, a jak się ma takie szczęście jak my i w środku akurat natrafia się na ekspozycję dzieł Pabla Picassa, to obiekt opuszcza się z wyraźnym ociąganiem. Jednak pokusa w postaci wyśmienitych riojańskich win okazała się wystarczająca, by nazajutrz wyruszyć w dalszą drogę.

Zapisz się do
naszego newslettera!

Aby dołączyć do newslettera potwierdź swój email w wiadomości, którą właśnie wysłaliśmy na adres podany w formularzu.