Dzika i fascynująca

Dzika i fascynująca

Dorota Romanowska
maj 2024

Relacja z wycieczki na Sycylię, która odbyła się w maju 2024 roku.

Sycylia to miejsce, którym nie sposób się znudzić. Ta niesamowita i oszałamiająca wyspa, nawet odwiedzana wielokrotnie, wciąż potrafi zadziwić. Fascynuje różnorodnością, tajemniczością i mnogością skrajności. Urzeka wspaniałymi krajobrazami, nie mniej zachwycając fuzją kultur najpełniej odzwierciedloną w niespotykanych gdzie indziej zabytkach oraz kuchni. Sycylia jest wyspą, na którą chce się wracać!

Pod koniec maja bieżącego roku kolejna grupa członków Klubu Domu Wina ochoczo wyruszyła na spotkanie z tym mającym wiele do zaoferowania przyjezdnym, frapującym terytorium. Z uwagi na znaczne rozmiary Sycylii, najczęściej program naszych wypraw obejmuje zwiedzanie jej zachodniej lub wschodniej części; wówczas bez zbędnego pośpiechu i długich przejazdów można odwiedzić najważniejsze miejsca chłonąc ich niepowtarzalną atmosferę. Podczas ostatniego wyjazdu skupiliśmy się zatem na eksploracji zachodniej części, w której bardzo prężnie aktualnie działa przemysł winiarski. Nasz pobyt na Sycylii w żadnym razie nie ograniczył się do odwiedzania producentów wina; wizyty u nich przeplataliśmy zwiedzaniem, odkrywając uroki sycylijskiego krajobrazu oraz niepowtarzalnych zabytków. A trzeba przyznać, że gdziekolwiek się nie udaliśmy, było czym się delektować. I nie chodzi tylko o to, że trwaliśmy w zachwycie kontemplując olśniewające złote mozaiki w Monreale, czerwone kopuły San Giovanni degli Eremiti czy oryginalność katedry w Palermo. Stan ten nie opuszczał nas także podczas słuchania opowieści o fascynującej historii Erice, zgrabnie podsumowanej przez jednego z uczestników w limeryku: Erice

W mieście stu oblicz, co zwie się Erice,

Były kapłanki –  same niedziewicze,

Był z tuzin nobli, był i Odyseusz,

Francis Coppola, a na nim kapelusz,

I brakło ino kamer z Makłowiczem

czy kluczenia klimatycznymi zaułkami Mazara dell Vallo, co również zostało odnotowane, tym razem w limeryku zatytułowanym Spacerek w Mazara:

Mieliśmy spacerek w Mazara,

Z Berberem o wielu wymiarach,

I powiódł nas Berber, bo chciał,

Tam, gdzie się, bez filtra UV,

Ciasteczek stos piecze na zaraz

Przy okazji zwiedzania Mazara dell Vallo zweryfikowaliśmy na plus obiegowe opinie na temat głównego placu tego miasta; rzeczywiście jest najpiękniejszy w całej zachodniej Sycylii! A ciasteczka naprawdę zostały upieczone przez zakonnice na „zaraz”; podczas oczekiwania na nie mogliśmy do woli sycić wzrok przepięknym barokowym wnętrzem kościoła. W Mazara dell Vallo w ogóle wszystko odbywało się w rytmie slow… W nie mniejszym stopniu fascynujące były spacery po usianej knajpkami nadmorskiej promenadzie w Castellammare del Golfo, zachwycające spokojem otoczenie u producenta znakomitej oliwy czy widok przybrzeżnych skał otulonych blaskiem zachodzącego słońca podczas rejsu do tonnary w Scopello. Wszystkie te momenty były magiczne.

Także położone w przysłowiowym „środku niczego”, urządzone w starych masseriach czy bagli hotele i restauracje emanowały spokojnym pięknem. Nie trzeba chyba dodawać, że podawane w takich miejscach jedzenie i wina smakowały wprost niebiańsko, a my dość solidnie zaangażowaliśmy się w zgłębianie tajników sycylijskiej kuchni oraz podawanych podczas degustacji i posiłków win. Można rzec, że po tej podróży mamy całkiem niezłe pojęcie na temat produkcji winiarskiej w zachodniej części wyspy, chociaż odwiedzając niektórych producentów skosztowaliśmy także win powstających we wschodniej części Sycylii, jako że najwięksi i najbardziej liczący się sycylijscy winiarze mają posiadłości i winnice we wszystkich najważniejszych miejscach uprawy winorośli rozrzuconych po wyspie. Już podczas tej podróży nie mogło nam umknąć, jak bardzo wina z zachodniej Sycylii różnią się od tych pochodzących ze wschodu. Oczywiście nasz osobisty kronikarz także i degustacji nie pominął w swych limerykach; bardzo celnie podsumował wizytę w jednej z posiadłości, a właściwie centrum dowodzenia rodziny Planeta:

Planeta – degustacja i lunch

Seans winny w piwnicach Planeta,

Był ciut zimny acz nutkę miał „meta”,

Zaś lunch, w cieniu, pergolą nakryty,

W podniebieniu mi przebił sufity,

Chociaż w menu nie było kotleta

Tegoroczne degustacje win rodem ze wschodniej Sycylii były zaledwie próbką, jako że temat zamierzamy zgłębić i potraktować naprawdę poważnie już w przyszłym roku przemierzając drugą część wyspy – obfitujący w zabytki starożytnej Grecji obszar, na którym króluje nieprzewidywalna Etna, urodą olśniewa słusznie okrzyczana „perłą” Sycylii Taormina, swymi dwiema starówkami kusi Ragusa, a barokową architekturą zdumiewa Noto. Po odbyciu tej drugiej podróży będzie można spróbować porównać, która część wyspy bardziej przypadła komuś do serca, chociaż to chyba wyzwanie zbyt karkołomne. Na niepowtarzalność Sycylii składa się bowiem w równej mierze jej dziedzictwo greckie, rzymskie, bizantyjskie, arabskie, normańskie… 

Dorota Romanowska

Z wykształcenia iberystka, redaktorka magazynu „Czas Wina”, posiadaczka międzynarodowego tytułu WSET Level 3, pilot wycieczek enoturystycznych z wieloletnim doświadczeniem.

Nasze relacje z podróży

Aktualne oferty - Włochy:

Wyjazdy Operowe
sierpień 2025

Opera w Arena di Verona. Carmen – Nabucco – Carmina Burana

5 dni
2025
Wyjazdy winiarskie
październik 2025

Jesień i trufle w Piemoncie

5 dni
2025
Wyjazdy Operowe
maj 2025

Florencja i wina Toskanii. Michał Anioł, Chianti i Donatello

7 dni
2025
Wczytujemy więcej relacji...

Używamy plików cookie

Na naszej stronie używamy ciasteczek, dzięki czemu jest ona dla Ciebie bardziej przyjazna i niezawodna. Korzystamy także z narzędzi analitycznych w celach statystycznych i marketingowych, aby dopasować treść reklam do Twoich potrzeb i zainteresowań. Twoja prywatność jest dla nas ważna. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz w naszej polityce prywatności.

Zapisz się do
naszego newslettera!