Z wizytą u Don Kichota

Z wizytą u Don Kichota

Dorota Romanowska
kwiecień/maj 2018

Relacja z wyjazdu Podróż do serca Hiszpanii, która odbyła się w kwietniu/maju 2018 roku

Do Kastylii jeździliśmy już wielokrotnie; śmiało można przyjąć, że podróż do serca Hiszpanii na stałe wpisała się w kalendarz naszych winiarskich wędrówek.

Tym razem jednak nie ograniczyliśmy się tylko do przemierzania olbrzymiej Kastylii-León z jej najsłynniejszymi apelacjami; zawitaliśmy także do rozsławionej przez Don Kichota za sprawą walki z wiatrakami La Manchy, a nawet dotarliśmy do z rzadka odwiedzanej, a bardzo urokliwej, słynącej z zatrzymanych w czasie miast konkwistadorów Estremadury. Tym samym mieliśmy możliwość spróbowania zarówno win powstających w najbardziej znanych bodegach Półwyspu Iberyjskiego należących do Alejandro Fernandeza, Grupo Yllera czy Abadía Retuerta, jak i torujących sobie dopiero drogę na rynki międzynarodowe win znad Gwadiany. Odwiedziliśmy położoną na Szlaku Świętego Jakuba i przepełnioną wspaniałymi romańskimi kościołami Zamorę oraz pamiętającą czasy rzymskie Segowię ze swym gigantycznych rozmiarów akweduktem.

Podczas spacerów wąskimi, klimatycznymi zaułkami w Toledo towarzyszyli nam bohaterowie obrazów El Greca. Ta fascynująca podróż, jak chyba żadna inna, zostanie przez nas zapamiętana nie tylko za sprawą fantastycznych krajobrazów, zabytków i doskonałych win, ale także z powodu wyjątkowych anomalii klimatycznych; w zdawałoby się słonecznej Hiszpanii w ten uroczy majowy weekend „cieszyliśmy” się temperaturami rzędu 6 stopni Celsjusza przy jednocześnie dującym zimnym wietrze i zacinającym deszczu, podczas gdy w ojczyźnie panowały upały zgoła tropikalne.

Dobrze, że uczestnicy tej ekstremalnej wyprawy podchodzili do sprawy z właściwym sobie stoicyzmem konstatując filozoficznie, że nie przyjechali do Hiszpanii wygrzewać się leniwie w słońcu, tylko pracowicie degustować wina. A trzeba przyznać, że doskonale zbudowane, głęboko czerwone, mocno charakterne tempranillo smakowały w tych zgoła mało wiosennych temperaturach wyśmienicie! Prawdziwym profesjonalizmem jednak wykazali się z lekka zziębnięci członkowie Klubu Domu Wina podczas wizyty w należącej do Grupo Yllera bodedze El Hilo de Ariadna w Rueda, gdzie pomimo wszechobecnego chłodu zachwycili się wszyscy bez wyjątku tamtejszym rzeczywiście doskonałym, cudownie orzeźwiającym, przyjemnie kwasowym verdejo. Okazuje się, że dobre wino bez względu na temperaturę otoczenia, zawsze się obroni.

Nasze relacje z podróży

Aktualne oferty - Hiszpania:

kwiecień 2024

Aragonia – zapomniane królestwo Hiszpanii

7 dni
2024
Wczytujemy więcej relacji...

Zapisz się do
naszego newslettera!

Aby dołączyć do newslettera potwierdź swój email w wiadomości, którą właśnie wysłaliśmy na adres podany w formularzu.