Wietnam rzadko odwiedzamy podczas naszych winiarskich eskapad; wyjazd pod koniec 2024 roku raptem był drugi w historii. Wróciliśmy do tego niesamowitego kraju dokładnie po dziesięciu latach. A miejsce to niezwykłe; z jednej strony naznaczone licznymi wpływami chińskimi, z drugiej przesycone zapachami pobliskich Indii. Także niemal stuletnie francuskie panowanie odcisnęło na nim wyraźne piętno.