Republika Południowej Afryki uznawana jest przez wielu podróżników za wzorzec turystycznego piękna. Każda wyprawa w te strony gwarantuje doznania estetyczne najwyższych lotów. Dzieje się tak w równej mierze za sprawą cudownie przejrzystego powietrza, zapierających dech w piersiach krajobrazów, doskonałych dań lokalnej kuchni przyrządzanych z najwyższej klasy, świeżych produktów oraz wyśmienitych win powstających w przecudnie położonych posiadłościach, gdzie zabytkowe zabudowania wzniesiono w unikalnym holenderskim stylu przylądkowym.
Na olbrzymie terytorium RPA składa się 9 prowincji:
Dla zainteresowanych winem jednak liczy się tylko Kraj Przylądkowy, gdzie pierwsi Europejczycy – Holendrzy – pojawili się w połowie XVI wieku, by założyć port i bazę zaopatrzeniową dla statków handlowych Kompanii Wschodnioindyjskiej. Przybysze osiedlający się na niegościnnych, porośniętych tylko makią przylądkową terenach doskonale odnaleźli się w wyjątkowo przyjaznym białemu człowiekowi klimacie. Bardzo szybko przeobrazili, za sprawą bujnej, sprowadzonej zza oceanu roślinności, niemal pozbawiony życia obszar w bogaty, wielobarwny ogród. Wkrótce pojawiła się też winorośl posadzona w 1655 roku przez pierwszego gubernatora Kraju Przylądkowego Jana van Riebeecka. Z jej owoców uzyskano dobre wino w 1659 roku. Winiarski entuzjazm kolejnego gubernatora, Simona van der Stela, udzielił się innym holenderskim osadnikom, którzy ochoczo zakładali winnice. Sam gubernator założył też własną, w Constantii, gdzie do dziś powstaje jedno z najlepszych słodkich win świata – Vin de Constance. Od jego nazwiska nazwę wziął najsłynniejszy winiarski okręg RPA – Stellenbosch, a także miasto stanowiące obecnie mekkę wszystkich entuzjastów napoju Dionizosa. Dużą rolę w rozwoju tutejszego winiarstwa odegrali masowo przybywający na Przylądek, uciekający przed prześladowaniami religijnymi we Francji hugenoci, którzy świetnie znali się zarówno na produkcji wina, jak i uprawie winorośli. Nie bez powodu jeden z najpiękniejszych winiarskich zakątków nosi nazwę Franschhoek – Francuski Zaułek. Malownicze miasteczko o tej samej nazwie otaczają wspaniałe posiadłości, wśród których znajduje się należąca do rodziny Rupert spektakularna L’Ormarins. W Kraju Przylądkowym panują znakomite warunki do uprawy winorośli. Chociaż bywa tu gorąco, stałe zachodnie wiatry łagodzą klimat; im dalej na południe i zachód, tym chłodniej i bardziej deszczowo. Zdarzają się obfite opady po obu stronach pasm górskich Drakenstein czy Langeberg, ale już kawałek dalej ograniczają się do 200 mm rocznie. Góry wytyczają też dukty wentylacyjne, którymi przemieszcza się słynny Cape Doctor, czyli silny wiatr południowo-wschodni chroniący winnice przed pleśnią i mączniakiem.
Najstarsze wciąż działające winiarnie na południowej półkuli znajdują się właśnie w Południowej Afryce. W XVII i XVIII wieku tutejsze muskaty z Konstancji należały do najbardziej poszukiwanych win. Obecnie wina z RPA są obiektem zachwytów najważniejszych krytyków winiarskich na całym świecie. Produkowane tutaj wina cechuje nie tylko doskonały smak, ale także bardzo korzystny stosunek jakości do ceny.
Winnice południowoafrykańskie charakteryzują się zróżnicowanymi glebami i mikroklimatem oraz wielką rozmaitością uprawianych szczepów. Wśród białych odmian zdecydowanie prym wiedzie chenin blanc, któremu po piętach depczą colombard, sémillon, riesling, muskat w rozmaitych odsłonach oraz naturalnie chardonnay i sauvignon blanc.
Niespełna jedna czwarta winogradów obsadzona jest odmianami czerwonymi. Tutaj na szczególną uwagę zasługuje flagowy szczep kraju – pinotage – stworzony w 1924 roku przez profesora Abrahama Izaaka Perolda. Dziś posiada spore grono przeciwników, ale też wielu zagorzałych zwolenników. Ci ostatni cenią pinotage za uniwersalność. Można z niego zrobić doskonałe różowe wino musujące, świeże, o średniej budowie wino czerwone lub dojrzałe, pełne, doskonale się starzejące wino w typie dobrego pinot noir. Niektóre pinotage naprawdę dobrze się starzeją, pozostając eleganckimi i nie tracąc struktury, oraz świetnie sprawdzają się w kupażach. Innymi powszechnie uprawianymi odmianami są shiraz, cabernet sauvignon czy merlot. Wyjątkowe Sauvignon Blanc jest znane ze swojej struktury oraz bogatej mineralności.
Na kontynencie afrykańskim w Przylądku Dobrej Nadziei zawsze odbywa się degustacja win musujących.
Firma Podróże z Winem z powodzeniem od lat organizuje wyprawy do RPA, których program po brzegi wypełniony jest winem i wszystkim tym, co z nim związane. Odwiedzane przez nas winnice znajdują się w najważniejszych i najpiękniejszych zakątkach południowoafrykańskiej krainy poprzecinanej widowiskowymi, lekko postrzępionymi pasmami górskimi. Byliśmy już między innymi w:
Stabilny klimat Południowej Afryki sprawia, że tamtejsze wina z różnych roczników mają powtarzalny smak. Enoturystyka po regionach Południowej Afryki z przewodnikiem daje możliwość poznania historii tamtejszych win.
Wizyty w tych miejscach są wielkim przeżyciem, mogącym zaspokoić najwyższe wymagania zarówno natury estetycznej, jak i organoleptycznej. Taki wyjazd do RPA to doskonała propozycja dla osób ceniących sobie niepowtarzalny nastrój wyprawy. Poza zwiedzaniem przesyconego kulturą winiarską Kraju Przylądkowego nasz program obfituje także w inne atrakcje, takie jak oglądanie niezapomnianych Wodospadów Wiktorii na granicy Zimbabwe i Zambii, przejazd wzdłuż wybrzeża Atlantyku jedną z najpiękniejszych tras widokowych – Chapman’s Peak Drive – na Przylądek Dobrej Nadziei, kąpiel w towarzystwie pingwinów na Boulders Beach, przejażdżka zabytkowymi samochodami w należącej do Anthonij’a Ruperta posiadłości L’Ormarins, safari na słoniach czy spacer z młodymi lwami. Wrażenia po takiej podróży pozostają w pamięci na zawsze! Serdecznie zapraszamy do wizyty winiarskiej w południowej Afryce!
Podczas każdej podróży w regiony Południowej Afryki staramy się zjeść lunch w restauracji położonej nad oceanem. Jest to czas na podziwianie widoków i degustację najlepszego wina w regionie. Każda odwiedzana przez nas winiarnia to także możliwość zobaczenia przeróżnych dodatkowych atrakcji charakterystycznych dla tego kontynentu. Nocowanie w hotelach z widokiem na pobliskie winiarnie jest dla turystów ciekawą propozycją. Na osoby, które zdecydują się na wyjazd do RPA, czeka niezapomniana przygoda.
Jesteśmy zrzeszeni w Krakowskiej Izbie Turystyki