Zapraszamy na niezapomnianą podróż do Australii, podczas której poznamy kultowe, nierozerwalnie związane z tworzeniem wina miejsca w tym niepowtarzalnym, położonym na końcu świata kraju. Nasza wyprawa obfitować będzie w sporo atrakcji, dzięki którym zapamiętasz ten kraj na zawsze.
Australia to wyjątkowy ląd, od dawna intrygujący podróżników, pełen niesamowitych miejsc, które warto odwiedzić. Wystarczy wybrać się w tę podróż z nami! Możesz wybrać wariant podstawowy podróży do Australii, obejmujący wizyty w największych miastach kraju i najważniejszych regionach winiarskich Australii lub udać się dalej na tzw. „typical Australian trip” zaglądając w sam środek interioru, by zobaczyć prawdziwą Australię i przecudnej urody, niesamowite miejsca takie jak Kata Tjuta czy Uluru – świętą górę Aborygenów.
Wyjazd do Australii to podróż, którą warto dobrze przemyśleć! Miejsc takich jak Australia nie ma znowu tak wiele na mapie. Australia fascynuje praktycznie pod każdym względem. Niektórych rzeczy, decydując się ruszyć w tę daleką podróż, nawet się nie spodziewamy. I tak, wielkie pozytywne zaskoczenie wywołuje u przybyszów przepyszne australijskie jedzenie; warto wiedzieć, że tutejsza kuchnia stanowi fuzję smaków przywiezionych na te ziemie przez osadników z najróżniejszych miejsc świata.
Nie musisz się obawiać, że kulinarne oblicze Australii przyjdzie Ci poznawać przez pryzmat kuchni narodu, który ten ląd skolonizował. Pod tym względem Australia na szczęście niewiele ma wspólnego z Imperium Brytyjskim. Za to na pewno decydując się na podróż do Australii mamy nadzieję, nader słusznie, ujrzeć wspaniałe krajobrazy, w które bez wątpienia Australia obfituje.
Zwiedzając Australię zawitamy do tak oczywistych miejsc jak Sydney, Melbourne, Park Narodowy Port Campbell, Góry Błękitne czy Uluru, ale także skierujemy nasze kroki na zachodnie wybrzeże, raczej rzadko odwiedzane przez turystów, a słynące ze znakomitych win, które na pewno warto poznać u źródła. Powstających w Australii win próbować będziemy w kilku, oczywiście, miejscach – jednych tak słynnych jak Barossa Valley, Hunter Valley czy Yarra Valley, ale także w tych mniej rozreklamowanych, takich jak Perth, gdzie powstaje tego wina znacznie mniej, ale na pewno warto mieć o nim pojęcie odbywając winiarską podróż do Australii.
Ciekawym, smacznym i pięknym doświadczeniem w Australii, a dokładniej w Yarra Valley, będzie degustacja znakomitych win musujących powstających w Domaine Chandon. Koniecznie musisz ich spróbować delektując się w równym stopniu wysublimowanym smakiem wina jak i pięknem otaczającego krajobrazu. Naprawdę warto doświadczyć takiej harmonii! Będzie to jedno z Twoich najprzyjemniejszych wspomnień, których dostarczy ta niezapomniana podróż. Z nami masz pewność, że znajdziesz się w miejscach, które naprawdę warto odwiedzić. Ale Australia nie tylko winem stoi. Ten odległy ląd zamieszkuje fascynująca, endemiczna fauna, której przykłady takie kangur, dziobak, kolczatka, koala, wombat, dingo czy diabeł tasmański musisz zobaczyć udając się w tę daleką podróż. Wielu ciekawych informacji na ich temat dostarczy lokalny polskojęzyczny przewodnik, dla którego Australia wiele lat temu stała się domem i który uda się w podróż razem z nami. Australia zachwyca także niesamowitą szatą roślinną, a 75 procent gatunków roślin występuje tylko tutaj. Na pewno warto poznać choć niektóre z nich nie ograniczając uwagi tylko do eukaliptusów! Australia, a konkretnie buzujące życiem i stanowiące kwintesencję miasta portowego Sydney, może pochwalić się także wspaniałą operą, gdzie na pewno warto się udać, by wysłuchać i obejrzeć przedstawienie. Proponowana przez „Podróże z winem” wycieczka do Australii dopracowana jest pod każdym względem i na pewno warto wziąć ją pod uwagę robiąc plany urlopowe. Australia wraz ze swymi świetnym shirazami zaprasza w swe progi!
Wizyty i degustacje w najbardziej prestiżowych regionach winiarskich Australii – Margaret River oraz dolinach Barossa, Yarra i Hunter
Odwiedziny i degustacja w historycznej winiarni Penfolds
Bliskie i dalsze spotkania z kangurami
Przejazd jedną z najpiękniejszych dróg wybrzeża stanu Wiktoria
Zwiedzanie Sydney z polskojęzycznym przewodnikiem
Spektakl operowy w Sydney Opera House
Podziwianie o zachodzie słońca świętej góry Aborygenów – Uluru
Wylot z Warszawy do Dubaju, potem dalej do Perth.
W godzinach popołudniowych przylot do Perth, przejazd do hotelu. Wieczorem pierwsza wspólna kolacja na australijskiej ziemi. Nocleg w Perth.
O poranku udamy się w podróż, której celem będzie położony nad oceanem i słynący z produkcji znakomitych win region Margaret River. Tutejsza produkcja znacząco odbiega od masowych wyrobów powstających w innych regionach Australii. Wyrafinowane, często kupażowane z merlotem cabernety, intensywnie cytrusowe chardonnay czy odświeżająco-trawiaste blendy sauvignon blanc pod względem stylu przypominają wina europejskie. Odwiedzimy tu należącą do światowej czołówki posiadłość Leeuwin, gdzie zjemy obiad ze specjalnie dobranymi do poszczególnych dań winami, a także obejrzymy dzieła zgromadzone w położonej na terenie obiektu galerii sztuki współczesnej. Późnym popołudniem przejedziemy na nocleg do malowniczo położonego hotelu Margarets In Town Apartments. Wieczorem będzie czas wolny na odpoczynek i kolację we własnym zakresie. Nocleg w Margaret River.
Kolejny dzień nieśpiesznie zaczniemy od wizyty w jednej z pierwszych i zarazem najsłynniejszych winiarni regionu – założonej przez dr. Johna Laguna Xanadu. Noszące nazwę wykreowanego przez wyobraźnię angielskiego prekursora romantyzmu Samuela Taylora Coleridge’a miejsce, podobnie jak jego poetycki pierwowzór, przypomina idylliczną krainę szczęśliwości i dobrobytu. Wizytę zaczniemy od oglądnięcia posiadłości i degustacji powstających na miejscu win, a następnie zjemy wspólny obiad w malowniczo położonej wśród winnic restauracji, po którym wyruszymy w drogę powrotną do Perth na nocleg.
Stolica Australii Zachodniej – Perth – rzeczywiście solidnie oddalona jest od tzw. reszty świata. Bliżej stąd na Bali niż do Sydney. Tego dnia rozglądniemy się po położonym nad Swan River mieście, w którym nie brak parków, rezerwatów i terenów sportowych. Pomimo zdecydowanie nowoczesnej zabudowy, centrum miasta potrafi zachwycić zabytkowymi architektonicznymi perełkami, wśród których jest stary budynek sądu Old Court House, wzniesiony w połowie XIX wieku w stylu elżbietańskim gmach Cloisters, gdzie mieściła się pierwsza publiczna szkoła dla chłopców, Government House, stary ratusz Town Hall czy okazały XIX-wieczny His Majesty’s Theatre. Spróbujemy dotrzeć do oddalonego 19 kilometrów od centrum stolicy, nieustająco czarującego kolonialną architekturą portu Fremantle, gdzie będzie czas na lunch we własnym zakresie. Wczesnym popołudniem udamy się na lotnisko, by odbyć lot Melbourne. Późnym wieczorem zjemy wspólną kolację w Melbourne. Nocleg w Melbourne.
Rankiem wyruszymy w drogę, której celem będzie malownicze wybrzeże Parku Narodowego Port Campbell, gdzie uderzające w wapienne urwiska fale wyrzeźbiły fantastyczne groty, wąwozy i łuki, a także wyłaniające się z wody zagadkowe ostańce. Zrobimy sobie przerwę na krótki spacer, by z bliska podziwiać nieprawdopodobnej urody kamienne figury Dwunastu Apostołów oraz pozostałość łuku, niegdyś znanego jako London Bridge. Wczesnym wieczorem dotrzemy do miejscowości Warnambool – niegdyś zatłoczonego portu, a dziś niewielkich rozmiarów miasta odwiedzanego głównie przez turystów. Tutaj zjemy wspólną kolację, której towarzyszyć będą powstające na terenie Wiktorii wina. Nocleg w Warnambool.
Tego dnia naszym celem będzie Yarra Valley – miejsce, gdzie narodziło się australijskie winiarstwo. Dziś winiarska Wiktoria sytuuje się zwykle na trzecim miejscu w hierarchii ważności, po Południowej Australii i Nowej Południowej Walii, ale do 1890 roku to tam powstawała połowa wszystkich win na kontynencie. Sukces regionu opiera się na fenomenalnych możliwościach produkcji win wysokiej jakości – od spokojnych win z odmian pinot noir, chardonnay, cabernet sauvignon i shiraz począwszy, a na wspaniałych musujących skończywszy. Te wyjątkowe wina powstają dzięki chłodnemu klimatowi, zróżnicowanemu w zależności od podregionu. Na ogół jest tu chłodniej niż w Bordeaux, ale cieplej niż w Burgundii czy Szampanii. udamy się do winiarni Yering Station na kolejną degustację i smakowity lunch ze specjalnie dobranymi do potraw winami. Bardzo szybko przekonamy się, jak wyraźnie charakter tutejszych shirazów czy cabernetów odbiega od tego, który znamy z Barossy. Tutaj nad ekstraktywnością i mocarnością zdecydowanie bierze górę elegancja, wyrafinowanie i długowieczność. Po wizycie w Yarra Valley już zawsze inaczej będziemy postrzegać australijskie winiarstwo. Późnym popołudniem, po całodniowym objeździe części stanu Wiktoria powrócimy do jego stolicy, Melbourne, na nocleg.
Zaraz po śniadaniu będziemy zwiedzać Melbourne – finansowe centrum Australii stanowiące prawdziwy tygiel kultur, tolerancyjny i przyjaźnie nastawiony do obcych. Ulokowana na brzegach rzeki Yarra spiętej malowniczymi mostami metropolia oferuje przybyszom najnowsze osiągnięcia techniki sowicie okraszone atmosferą minionych czasów. Można tu spotkać oryginalne XIX wieczne szeregówki z ozdobnymi żeliwnymi balkonami, a gdzieniegdzie, wśród strzelających w niebo stalowych i szklanych biurowców przetrwały także inne budynki z XIX i XX wieku. Zaglądniemy do pełnej przepychu Block Arcade – galerii handlowej mieszczącej się w budynku o wysokim, kopulastym sklepieniu i ozdobionym mozaiką dachu. Zobaczymy, co słychać na Queen Victoria Market – największym targu Melbourne, w tygodniu zachwycającym mnogością straganów z warzywami i owocami, a w niedzielny poranek obfitością rzeczy przeróżnych. Będąc w Melbourne grzechem byłoby nie odwiedzić Royal Botanic Gardens – najwspanialszego parku w mieście i jednego z najpiękniejszych na świecie. Po zwiedzaniu zjemy lunch w zachwycającej bardzo nowoczesną architekturą części miasta. Po południu udamy się na lotnisko by wylecieć do Adelajdy. Nocleg w Adelajdzie.
O poranku zwiedzimy miasto nazwane Adelajdą na cześć małżonki króla Wilhelma IV Hanowerskiego. Końcowym etapem zwiedzania będzie wjazd na punkt widokowy Mount Lofty, skąd udamy się do położonego nieopodal parku Clealand w celu zawarcia choć pobieżnej znajomości z najbardziej charakterystycznymi przedstawicielami unikalnej fauny Australii. Zobaczymy tu najbardziej charakterystycznych jej przedstawicieli takich jak kangury, koala, wombaty, dziobaki czy kolczatki. Po wizycie w parku udamy się do prawdziwego zagłębia fantastycznych australijskich win czyli do Doliny Barossa. Tutejszy pobyt rozpoczniemy w historycznej winiarni Yalumba, skąd po degustacji przejedziemy do winnic należących do rodziny Thorn-Clarke na wspólną kolację, której towarzyszyć będą powstające w posiadłości znakomite wina. Przechadzając się o zachodzie słońca wśród malowniczych winogradów będzie duża szansa na ujrzenie hasających pomiędzy winoroślą kangurów. Po sutej kolacji udamy się do hotelu Novotel Barossa na nocleg.
Siódmy dzień wyprawy, a drugi w Barossie, naturalną koleją rzeczy upłynie nam pod znakiem win wysokiej jakości. Rozpoczniemy go od wizyty w miejscu kultowym, którym jest winiarnia Penfolds. To właśnie pracując dla Penfoldsa legendarny Max Schubert stworzył swego Grange’a – wino, które przeszło do historii. Odwiedzając Penfoldsa, będziemy mieć okazję przekonać się, jak na tle wypadają inne powstające w tym miejscu wina. Po degustacji pojedziemy na farmę należącą do Maggie Beer, by zjeść wspólny, powstały w oparciu o bardzo lokalne produkty, obiad. Posileni, podążając śladem najlepszych producentów w okolicy skierujemy kroki do winiarni założonej przez jednego z najbardziej zasłużonych dla przemysłu winiarskiego Barossy człowieka – Petera Lehmanna. Podczas degustacji poznamy bogatą historię powstających w posiadłości win, które już zawsze postrzegać będziemy przez pryzmat jego nietuzinkowej osobowości. Po degustacji udamy się do hotelu Novotel Barossa na nocleg.
Cieszące się sławą „stolicy Obrzeża Pacyfiku” Sydney jest punktem obowiązkowym podczas każdej podróży po Australii. Jedenastego dnia wyprawy przyjdzie czas i dla nas by sprawdzić, czy atrakcyjność miasta aby nie jest przereklamowana. Wczesnym popołudniem wylądujemy na tamtejszym lotnisku i praktycznie od razu rozpoczniemy zwiedzanie, co w przypadku tej pięciomilionowej metropolii nie należy do rzeczy najłatwiejszych. Szybko przekonamy się, że dużo efektywniej centrum miasta zwiedza się pieszo, ale kilka najbardziej charakterystycznych punktów, takich jak Harbour Bridge, budynek opery, Królewski Ogród Botaniczny, Mrs Macquarie’s Chair z doskonałym widokiem na Fort Denison odwiedzimy przemieszczając się autobusem. Po zakwaterowaniu w hotelu w centrum miasta udamy się na Darling Harbour. Tam zaokrętujemy się na statku, którym o zachodzie słońca odbędziemy niezapomniany rejs po zatoce Sydney. Tego dnia wspólną kolację zjemy na statku. Nocleg w Sydney.
Tego dnia będzie czas na zawarcie bliższej znajomości z Sydney. Z lokalnym polskojęzycznym przewodnikiem odbędziemy spacer po centrum miasta, kierując się w stronę najbardziej zabytkowej dzielnicy czyli The Rocks. Nazwa nawiązuje do skał piaskowca, z których pierwsi mieszkańcy wycinali złociste bloki potrzebne do wznoszenia budowli publicznych. Zanim jednak przyjdzie nam zagubić się w labiryncie malowniczych wąskich uliczek, przy których kuszą liczne puby, restauracje, ogródki piwne i sklepy z aborygeńskimi dziełami sztuki i opalami, po drodze zaglądniemy do wzniesionej w latach 90. XIX wieku, a wspaniale odrestaurowanej wiek później Queen Victoria Building – niegdyś głównej hali targowej miasta, a dziś skupiającej szereg eleganckich sklepów galerii handlowej cieszącej się mianem „najpiękniejszego centrum handlowego świata”. W jednej z licznych restauracji przy Darling Harbour, niegdyś stanowiącego „tylnie drzwi” miasta, przy których cumowała większość statków handlowych, zjemy wspólny lunch. Po południu i wieczorem będzie czas wolny za dalsze zwiedzanie Sydney według własnego scenariusza i ewentualne zakupy. Dla chętnych fakultatywne wyjście na spektakl w operze. Nocleg w centrum Sydney.
Kolejny dzień spędzimy bliżej natury udając się na wycieczkę w Góry Błękitne, oddzielające gęsto zaludnioną, nadmorską równinę od niegościnnego interioru. Zatrzymamy się na Echo Point, skąd doskonale widać najbardziej znaną formację skalną Three Sisters. Odwiedzimy centrum aborygeńskiej sztuki oraz zjedziemy stromą, malowniczą kolejką szynową, zagłębiającą się w lesisty wąwóz, a potem kolejką liniową przemieścimy się nad lasami deszczowymi do Katoomba. W porze lunchu zatrzymamy się w malowniczej miejscowości Leura na wspólny południowy posiłek w Silk’s Brasserie, do którego zostaną podane wina tym razem z regionu Orange. Po lunchu wrócimy do Sydney.
Ostatni już mocny, winiarski akcent naszej australijskiej przygody to całodniowa wycieczka do Hunter Valley – znanego na całym świecie matecznika doskonałych win. Wśród białych odmian króluje tu sémillon – przyjemnie rześkie i intensywne za młodu z wiekiem zyskuje bogactwo i kompleksowość, stając się prawdziwym dziełem sztuki. Lokalne shirazy prezentują bardzo charakterystyczne, niemal rustykalne oblicze wyraźnie odróżniające je od win z tej odmiany powstających w innych stanach. Są delikatniej zbudowane, nie mają też takiej mocy jak gdzie indziej. Mówi się, że shiraz z Hunter Valley smakuje jak spalona słońcem ziemia, na której rośnie. Czy aby rzeczywiście tak jest, przekonamy się podczas degustacji w Brookenwood Estate, gdzie powstają jedne z najlepszych win w regionie. Tutaj zjemy też lunch w restauracji specjalizującej się w daniach ze świeżych owoców morza. Po posiłku niespiesznie wyruszymy w drogę powrotną do Sydney, by wieczorem mieć jeszcze czas wolny na ostatnią przechadzkę po tym niesamowitym, buzującym życiem mieście i ewentualną przekąskę przed snem. Nocleg w centrum Sydney.
Program fakultatywny:
Wizyta w Australii nie byłaby kompletna bez odwiedzenia miejsca, gdzie pośrodku kontynentu, nad wyschniętą, równinną pustynią wznosi się dumnie Uluru. Dla Aborygenów to święte miejsce, dla Europejczyków fascynująca czerwona, niczym nie porośnięta, gigantycznych rozmiarów góra. Bez dwóch zdań jest jednym z najbardziej charakterystycznych dzieł natury w całym kraju. By się tam dostać i na własne oczy zobaczyć, jak światło zachodzącego słońca rozświetla Uluru niesamowitymi kolorami odbędziemy niemal trzygodzinny lot samolotem z Sydney. Po wylądowaniu udamy się na spacer, oglądniemy z bliska i objedziemy ten fascynujący wybryk natury, odwiedzimy centrum kultury Aborygenów, a następnie zameldujemy się w hotelu. Po krótkim odpoczynku pojedziemy na plenerową kolację, podczas której będziemy mieć okazję oglądać Uluru w promieniach zachodzącego słońca. Nocleg w hotelu Sails in the Desert.
Dla uczestników nielecących do Uluru czas wolny i nocleg w Sydney.
Ten dzień rozpoczniemy naprawdę wcześnie, jako że z hotelu wyruszymy już o 4.45, by na czas dotrzeć na punkt obserwacyjny, skąd najlepiej widać, jak w blasku wschodzącego słońca góra mieni się rozmaitymi odcieniami żółci, fioletu i czerwieni. Po zaspokojeniu oczekiwań estetycznych powrócimy do hotelu na śniadanie. Do południa zdążymy jeszcze odbyć spacer wśród charakterystycznych formacji skalnych Kata Tjuta, by wczesnym popołudniem zgodnie z planem odlecieć do Sydney. W Sydney zostaniemy już na lotnisku, by w godzinach wieczornych wylecieć do Dubaju, a następnego dnia o poranku do Warszawy.
Dla osób nielecących do Uluru czas wolny w Sydney. Transfer na lotnisko. Wylot do Dubaju razem z resztą grupy.
W godzinach południowych przylot do Warszawy.
Wylot z Warszawy do Dubaju, potem dalej do Perth.
W godzinach popołudniowych przylot do Perth, przejazd do hotelu. Wieczorem pierwsza wspólna kolacja na australijskiej ziemi. Nocleg w Perth.
O poranku udamy się w podróż, której celem będzie położony nad oceanem i słynący z produkcji znakomitych win region Margaret River. Tutejsza produkcja znacząco odbiega od masowych wyrobów powstających w innych regionach Australii. Wyrafinowane, często kupażowane z merlotem cabernety, intensywnie cytrusowe chardonnay czy odświeżająco-trawiaste blendy sauvignon blanc pod względem stylu przypominają wina europejskie. Odwiedzimy tu należącą do światowej czołówki posiadłość Leeuwin, gdzie zjemy obiad ze specjalnie dobranymi do poszczególnych dań winami, a także obejrzymy dzieła zgromadzone w położonej na terenie obiektu galerii sztuki współczesnej. Późnym popołudniem przejedziemy na nocleg do malowniczo położonego hotelu Margarets In Town Apartments. Wieczorem będzie czas wolny na odpoczynek i kolację we własnym zakresie. Nocleg w Margaret River.
Kolejny dzień nieśpiesznie zaczniemy od wizyty w jednej z pierwszych i zarazem najsłynniejszych winiarni regionu – założonej przez dr. Johna Laguna Xanadu. Noszące nazwę wykreowanego przez wyobraźnię angielskiego prekursora romantyzmu Samuela Taylora Coleridge’a miejsce, podobnie jak jego poetycki pierwowzór, przypomina idylliczną krainę szczęśliwości i dobrobytu. Wizytę zaczniemy od oglądnięcia posiadłości i degustacji powstających na miejscu win, a następnie zjemy wspólny obiad w malowniczo położonej wśród winnic restauracji, po którym wyruszymy w drogę powrotną do Perth na nocleg.
Stolica Australii Zachodniej – Perth – rzeczywiście solidnie oddalona jest od tzw. reszty świata. Bliżej stąd na Bali niż do Sydney. Tego dnia rozglądniemy się po położonym nad Swan River mieście, w którym nie brak parków, rezerwatów i terenów sportowych. Pomimo zdecydowanie nowoczesnej zabudowy, centrum miasta potrafi zachwycić zabytkowymi architektonicznymi perełkami, wśród których jest stary budynek sądu Old Court House, wzniesiony w połowie XIX wieku w stylu elżbietańskim gmach Cloisters, gdzie mieściła się pierwsza publiczna szkoła dla chłopców, Government House, stary ratusz Town Hall czy okazały XIX-wieczny His Majesty’s Theatre. Spróbujemy dotrzeć do oddalonego 19 kilometrów od centrum stolicy, nieustająco czarującego kolonialną architekturą portu Fremantle, gdzie będzie czas na lunch we własnym zakresie. Wczesnym popołudniem udamy się na lotnisko, by odbyć lot Melbourne. Późnym wieczorem zjemy wspólną kolację w Melbourne. Nocleg w Melbourne.
Rankiem wyruszymy w drogę, której celem będzie malownicze wybrzeże Parku Narodowego Port Campbell, gdzie uderzające w wapienne urwiska fale wyrzeźbiły fantastyczne groty, wąwozy i łuki, a także wyłaniające się z wody zagadkowe ostańce. Zrobimy sobie przerwę na krótki spacer, by z bliska podziwiać nieprawdopodobnej urody kamienne figury Dwunastu Apostołów oraz pozostałość łuku, niegdyś znanego jako London Bridge. Wczesnym wieczorem dotrzemy do miejscowości Warnambool – niegdyś zatłoczonego portu, a dziś niewielkich rozmiarów miasta odwiedzanego głównie przez turystów. Tutaj zjemy wspólną kolację, której towarzyszyć będą powstające na terenie Wiktorii wina. Nocleg w Warnambool.
Tego dnia naszym celem będzie Yarra Valley – miejsce, gdzie narodziło się australijskie winiarstwo. Dziś winiarska Wiktoria sytuuje się zwykle na trzecim miejscu w hierarchii ważności, po Południowej Australii i Nowej Południowej Walii, ale do 1890 roku to tam powstawała połowa wszystkich win na kontynencie. Sukces regionu opiera się na fenomenalnych możliwościach produkcji win wysokiej jakości – od spokojnych win z odmian pinot noir, chardonnay, cabernet sauvignon i shiraz począwszy, a na wspaniałych musujących skończywszy. Te wyjątkowe wina powstają dzięki chłodnemu klimatowi, zróżnicowanemu w zależności od podregionu. Na ogół jest tu chłodniej niż w Bordeaux, ale cieplej niż w Burgundii czy Szampanii. udamy się do winiarni Yering Station na kolejną degustację i smakowity lunch ze specjalnie dobranymi do potraw winami. Bardzo szybko przekonamy się, jak wyraźnie charakter tutejszych shirazów czy cabernetów odbiega od tego, który znamy z Barossy. Tutaj nad ekstraktywnością i mocarnością zdecydowanie bierze górę elegancja, wyrafinowanie i długowieczność. Po wizycie w Yarra Valley już zawsze inaczej będziemy postrzegać australijskie winiarstwo. Późnym popołudniem, po całodniowym objeździe części stanu Wiktoria powrócimy do jego stolicy, Melbourne, na nocleg.
Zaraz po śniadaniu będziemy zwiedzać Melbourne – finansowe centrum Australii stanowiące prawdziwy tygiel kultur, tolerancyjny i przyjaźnie nastawiony do obcych. Ulokowana na brzegach rzeki Yarra spiętej malowniczymi mostami metropolia oferuje przybyszom najnowsze osiągnięcia techniki sowicie okraszone atmosferą minionych czasów. Można tu spotkać oryginalne XIX wieczne szeregówki z ozdobnymi żeliwnymi balkonami, a gdzieniegdzie, wśród strzelających w niebo stalowych i szklanych biurowców przetrwały także inne budynki z XIX i XX wieku. Zaglądniemy do pełnej przepychu Block Arcade – galerii handlowej mieszczącej się w budynku o wysokim, kopulastym sklepieniu i ozdobionym mozaiką dachu. Zobaczymy, co słychać na Queen Victoria Market – największym targu Melbourne, w tygodniu zachwycającym mnogością straganów z warzywami i owocami, a w niedzielny poranek obfitością rzeczy przeróżnych. Będąc w Melbourne grzechem byłoby nie odwiedzić Royal Botanic Gardens – najwspanialszego parku w mieście i jednego z najpiękniejszych na świecie. Po zwiedzaniu zjemy lunch w zachwycającej bardzo nowoczesną architekturą części miasta. Po południu udamy się na lotnisko by wylecieć do Adelajdy. Nocleg w Adelajdzie.
O poranku zwiedzimy miasto nazwane Adelajdą na cześć małżonki króla Wilhelma IV Hanowerskiego. Końcowym etapem zwiedzania będzie wjazd na punkt widokowy Mount Lofty, skąd udamy się do położonego nieopodal parku Clealand w celu zawarcia choć pobieżnej znajomości z najbardziej charakterystycznymi przedstawicielami unikalnej fauny Australii. Zobaczymy tu najbardziej charakterystycznych jej przedstawicieli takich jak kangury, koala, wombaty, dziobaki czy kolczatki. Po wizycie w parku udamy się do prawdziwego zagłębia fantastycznych australijskich win czyli do Doliny Barossa. Tutejszy pobyt rozpoczniemy w historycznej winiarni Yalumba, skąd po degustacji przejedziemy do winnic należących do rodziny Thorn-Clarke na wspólną kolację, której towarzyszyć będą powstające w posiadłości znakomite wina. Przechadzając się o zachodzie słońca wśród malowniczych winogradów będzie duża szansa na ujrzenie hasających pomiędzy winoroślą kangurów. Po sutej kolacji udamy się do hotelu Novotel Barossa na nocleg.
Siódmy dzień wyprawy, a drugi w Barossie, naturalną koleją rzeczy upłynie nam pod znakiem win wysokiej jakości. Rozpoczniemy go od wizyty w miejscu kultowym, którym jest winiarnia Penfolds. To właśnie pracując dla Penfoldsa legendarny Max Schubert stworzył swego Grange’a – wino, które przeszło do historii. Odwiedzając Penfoldsa, będziemy mieć okazję przekonać się, jak na tle wypadają inne powstające w tym miejscu wina. Po degustacji pojedziemy na farmę należącą do Maggie Beer, by zjeść wspólny, powstały w oparciu o bardzo lokalne produkty, obiad. Posileni, podążając śladem najlepszych producentów w okolicy skierujemy kroki do winiarni założonej przez jednego z najbardziej zasłużonych dla przemysłu winiarskiego Barossy człowieka – Petera Lehmanna. Podczas degustacji poznamy bogatą historię powstających w posiadłości win, które już zawsze postrzegać będziemy przez pryzmat jego nietuzinkowej osobowości. Po degustacji udamy się do hotelu Novotel Barossa na nocleg.
Cieszące się sławą „stolicy Obrzeża Pacyfiku” Sydney jest punktem obowiązkowym podczas każdej podróży po Australii. Jedenastego dnia wyprawy przyjdzie czas i dla nas by sprawdzić, czy atrakcyjność miasta aby nie jest przereklamowana. Wczesnym popołudniem wylądujemy na tamtejszym lotnisku i praktycznie od razu rozpoczniemy zwiedzanie, co w przypadku tej pięciomilionowej metropolii nie należy do rzeczy najłatwiejszych. Szybko przekonamy się, że dużo efektywniej centrum miasta zwiedza się pieszo, ale kilka najbardziej charakterystycznych punktów, takich jak Harbour Bridge, budynek opery, Królewski Ogród Botaniczny, Mrs Macquarie’s Chair z doskonałym widokiem na Fort Denison odwiedzimy przemieszczając się autobusem. Po zakwaterowaniu w hotelu w centrum miasta udamy się na Darling Harbour. Tam zaokrętujemy się na statku, którym o zachodzie słońca odbędziemy niezapomniany rejs po zatoce Sydney. Tego dnia wspólną kolację zjemy na statku. Nocleg w Sydney.
Tego dnia będzie czas na zawarcie bliższej znajomości z Sydney. Z lokalnym polskojęzycznym przewodnikiem odbędziemy spacer po centrum miasta, kierując się w stronę najbardziej zabytkowej dzielnicy czyli The Rocks. Nazwa nawiązuje do skał piaskowca, z których pierwsi mieszkańcy wycinali złociste bloki potrzebne do wznoszenia budowli publicznych. Zanim jednak przyjdzie nam zagubić się w labiryncie malowniczych wąskich uliczek, przy których kuszą liczne puby, restauracje, ogródki piwne i sklepy z aborygeńskimi dziełami sztuki i opalami, po drodze zaglądniemy do wzniesionej w latach 90. XIX wieku, a wspaniale odrestaurowanej wiek później Queen Victoria Building – niegdyś głównej hali targowej miasta, a dziś skupiającej szereg eleganckich sklepów galerii handlowej cieszącej się mianem „najpiękniejszego centrum handlowego świata”. W jednej z licznych restauracji przy Darling Harbour, niegdyś stanowiącego „tylnie drzwi” miasta, przy których cumowała większość statków handlowych, zjemy wspólny lunch. Po południu i wieczorem będzie czas wolny za dalsze zwiedzanie Sydney według własnego scenariusza i ewentualne zakupy. Dla chętnych fakultatywne wyjście na spektakl w operze. Nocleg w centrum Sydney.
Kolejny dzień spędzimy bliżej natury udając się na wycieczkę w Góry Błękitne, oddzielające gęsto zaludnioną, nadmorską równinę od niegościnnego interioru. Zatrzymamy się na Echo Point, skąd doskonale widać najbardziej znaną formację skalną Three Sisters. Odwiedzimy centrum aborygeńskiej sztuki oraz zjedziemy stromą, malowniczą kolejką szynową, zagłębiającą się w lesisty wąwóz, a potem kolejką liniową przemieścimy się nad lasami deszczowymi do Katoomba. W porze lunchu zatrzymamy się w malowniczej miejscowości Leura na wspólny południowy posiłek w Silk’s Brasserie, do którego zostaną podane wina tym razem z regionu Orange. Po lunchu wrócimy do Sydney.
Ostatni już mocny, winiarski akcent naszej australijskiej przygody to całodniowa wycieczka do Hunter Valley – znanego na całym świecie matecznika doskonałych win. Wśród białych odmian króluje tu sémillon – przyjemnie rześkie i intensywne za młodu z wiekiem zyskuje bogactwo i kompleksowość, stając się prawdziwym dziełem sztuki. Lokalne shirazy prezentują bardzo charakterystyczne, niemal rustykalne oblicze wyraźnie odróżniające je od win z tej odmiany powstających w innych stanach. Są delikatniej zbudowane, nie mają też takiej mocy jak gdzie indziej. Mówi się, że shiraz z Hunter Valley smakuje jak spalona słońcem ziemia, na której rośnie. Czy aby rzeczywiście tak jest, przekonamy się podczas degustacji w Brookenwood Estate, gdzie powstają jedne z najlepszych win w regionie. Tutaj zjemy też lunch w restauracji specjalizującej się w daniach ze świeżych owoców morza. Po posiłku niespiesznie wyruszymy w drogę powrotną do Sydney, by wieczorem mieć jeszcze czas wolny na ostatnią przechadzkę po tym niesamowitym, buzującym życiem mieście i ewentualną przekąskę przed snem. Nocleg w centrum Sydney.
Program fakultatywny:
Wizyta w Australii nie byłaby kompletna bez odwiedzenia miejsca, gdzie pośrodku kontynentu, nad wyschniętą, równinną pustynią wznosi się dumnie Uluru. Dla Aborygenów to święte miejsce, dla Europejczyków fascynująca czerwona, niczym nie porośnięta, gigantycznych rozmiarów góra. Bez dwóch zdań jest jednym z najbardziej charakterystycznych dzieł natury w całym kraju. By się tam dostać i na własne oczy zobaczyć, jak światło zachodzącego słońca rozświetla Uluru niesamowitymi kolorami odbędziemy niemal trzygodzinny lot samolotem z Sydney. Po wylądowaniu udamy się na spacer, oglądniemy z bliska i objedziemy ten fascynujący wybryk natury, odwiedzimy centrum kultury Aborygenów, a następnie zameldujemy się w hotelu. Po krótkim odpoczynku pojedziemy na plenerową kolację, podczas której będziemy mieć okazję oglądać Uluru w promieniach zachodzącego słońca. Nocleg w hotelu Sails in the Desert.
Dla uczestników nielecących do Uluru czas wolny i nocleg w Sydney.
Ten dzień rozpoczniemy naprawdę wcześnie, jako że z hotelu wyruszymy już o 4.45, by na czas dotrzeć na punkt obserwacyjny, skąd najlepiej widać, jak w blasku wschodzącego słońca góra mieni się rozmaitymi odcieniami żółci, fioletu i czerwieni. Po zaspokojeniu oczekiwań estetycznych powrócimy do hotelu na śniadanie. Do południa zdążymy jeszcze odbyć spacer wśród charakterystycznych formacji skalnych Kata Tjuta, by wczesnym popołudniem zgodnie z planem odlecieć do Sydney. W Sydney zostaniemy już na lotnisku, by w godzinach wieczornych wylecieć do Dubaju, a następnego dnia o poranku do Warszawy.
Dla osób nielecących do Uluru czas wolny w Sydney. Transfer na lotnisko. Wylot do Dubaju razem z resztą grupy.
W godzinach południowych przylot do Warszawy.
Uwaga: organizator zastrzega sobie prawo do zmiany kolejności realizacji poszczególnych punktów programu.
W ramach podstawowego programu wycieczki „Australia” )
W ramach fakultatywnej wycieczki do Uluru:
W ramach podstawowego programu wycieczki „Australia” )
W ramach fakultatywnej wycieczki do Uluru:
Przewodnik turystyczny i winiarski, sommelier, redaktor magazynu „Czas Wina” z tytułem International Higher Certificate in Wines and Spirits WSET. Pasjonat muzyki operowej oraz barokowej sztuki.
Jesteśmy zrzeszeni w Krakowskiej Izbie Turystyki
Po uzupełnieniu i wysłaniu formularza poczekaj dopóki nie zostaniesz przekierowany na stronę z podziękowaniem.
Po uzupełnieniu i wysłaniu formularza poczekaj dopóki nie zostaniesz przekierowany na stronę z podziękowaniem.
Po uzupełnieniu i wysłaniu formularza poczekaj dopóki nie zostaniesz przekierowany na stronę z informacją o zapisie na listę rezerwowych.
Po uzupełnieniu i wysłaniu formularza poczekaj dopóki nie zostaniesz przekierowany na stronę z informacją o zapisie na listę rezerwowych.