Późnym popołudniem wylądujemy na lotnisku w Porto, skąd przejedziemy do hotelu w centrum miasta. Po zakwaterowaniu będzie chwila czasu wolnego na odpoczynek po podróży, a wieczorem udamy się na pierwszą wspólną kolację w Portugalii do restauracji z widokiem na nabrzeże i most Ludwika I – najsłynniejszy spośród sześciu mostów spinających brzegi Douro na terenie miasta. Nocleg w Porto.

Przed południem przejedziemy do miejscowości Espinho, by tam odwiedzić fabrykę korka Amorim – największego na świecie producenta wyrobów korkowych – i zapoznać się z procesem przetwarzania kory z Quercus suber. Wstąpimy także do urządzonego na terenie firmy muzeum korka. Kolejnym punktem programu będzie obfity, złożony z lokalnych produktów lunch w restauracji Os Castelhanos, słynącej z wyśmienitych dań z bacalhau i nie tylko. Po lunchu wrócimy do Porto, by zwiedzić piwnice jednego z historycznych domów porto i spróbować powstających w nim win. Wieczorem będzie czas wolny na spacer po mieście i kolację we własnym zakresie. Nocleg w Porto.

Trzeciego dnia opuścimy pełne życia miasto i udamy się do Doliny Douro, zachwycającej tarasowo położonymi winnicami, nader słusznie wpisanej na listę UNESCO. Tam pierwszym przystankiem będzie założona w 1716 roku Quinta do Vallado – jedna z najstarszych i najsłynniejszych posiadłości w Dolinie Douro, której właścicielką była legendarna Dona Antónia Adelaide Ferreira. Quinta do Vallado do dziś pozostaje w rękach jej potomków. Po przybyciu na miejsce zwiedzimy posesję i spróbujemy powstających w tym historycznym miejscu win. Potem przejedziemy do malowniczo umiejscowionej wśród winnic posiadłości Quinta Nova. Po zakwaterowaniu będzie czas wolny na relaks w tym wyjątkowym, emanującym spokojem otoczeniu. Wieczorem zjemy wspólną kolację w znakomitej, należącej do hotelu restauracji. Nocleg w Quinta Nova.

Kolejny dzień rozpoczniemy od krótkiego przejazdu do położonej nieopodal Quinta do Crasto – jednej z najstarszych posiadłości w regionie, w której produkcja wina sięga 1615 roku. Miejsce to od ponad wieku pozostaje w rękach rodziny Almeida – obecnie na miejscu gospodarują Leonor i Jorge Roquette wraz z synami. Po zwiedzeniu winogradów i winiarni zjemy lunch, do którego podane zostaną powstające w posiadłości wina, a potem udamy się na przystań, by wyruszyć w rejs łodzią rabelo, niegdyś służącą do spławiania rzeką beczek z winem do stolicy winiarskiej regionu Douro – maleńkiego, z lekka sennego miasteczka Piñhao. Stamtąd przejedziemy do Quinta das Carvalhas – kolejnego historycznego miejsca w Douro, gdzie po spacerze wśród winnic spróbujemy powstających w posiadłości win. Potem  czekał nas będzie już tylko powrót do Quinta Nova na nocleg.

O poranku wyruszymy w drogę na północ, do Minho – historycznego regionu, gdzie narodziła się Portugalia. W tej skąpanej w zieleni krainie odwiedzimy Casa de Vilacetinho – jednego z pierwszych producentów wina w regionie Vinho Verde, którego historia sięga 1790 roku. Po spacerze po okazałym parku i spróbowaniu w tym klimatycznym miejscu kilku win, w porze lunchu przemieścimy się do okolicznej restauracji, by przy posiłku kontynuować degustację win Casa de Vilacetinho. Popołudniową porą ruszymy na północ, w drogę do Guimarães. Po przybyciu na miejsce zakwaterujemy się w tamtejszym paradorze, a potem będzie czas wolny na spacer po tym historycznym mieście i kolację we własnym zakresie. Nocleg w Guimarães.

Tego dnia aktywność rozpoczniemy dość wcześnie, przed nami bowiem będzie podróż do Dão – jednego z najstarszych sklasyfikowanych portugalskich obszarów upraw winnej latorośli. Tutejsze wina są znane przynajmniej od końca XIV wieku. W XIX wieku większość win z Dão trafiała na eksport. Dokładne granice regionu zostały wytyczone w 1908 roku, wtedy też określono ogólne zasady wyrobu miejscowych win. Po dotarciu na miejsce odwiedzimy Casa de Santar Vinhos, zwiedzimy winiarnię, a po degustacji udamy się do restauracji na lunch. Po wspólnym posiłku ruszymy w stronę Porto, dokąd dotrzemy wczesnym wieczorem. Po zakwaterowaniu w hotelu w centrum miasta wieczór będzie można zagospodarować według własnego pomysłu. Nocleg w Porto.

Ostatniego dnia pobytu w Portugalii poranną porą rozpoczniemy zwiedzanie miasta z polskim, licencjonowanym przewodnikiem, które zakończymy wspólnym lunchem. Potem czekał nas już będzie tylko przejazd na lotnisko, by w godzinach popołudniowych wylecieć do Polski.