Pierwsza nasza wyprawa do Aragonii zyskała sobie status niezapomnianej i to co najmniej z kilku powodów. Ta przepastna, słabo zaludniona, urzekająca wspaniałymi krajobrazami i nie mniej pięknymi zabytkami kraina urzekła nas na dobre. Fascynacji tej nie była w stanie zaszkodzić nawet bardzo kapryśna aura, której nieprawdopodobne wybryki uczestnicy wycieczki znosili z zadziwiającym, prawdziwie stoickim spokojem.